Tran to tłuszcz otrzymywany ze świeżej wątroby dorsza atlantyckiego lub innych ryb z rodziny dorszowatych. Badania wykazały, że regularne przyjmowanie tranu poprawia odporność organizmu oraz poprawi samopoczucie. Zawiera: witaminę D i A oraz kwasy omega 3.

Innym produktem na rynku jest olej z wątroby rekina – to olej z różnych gatunków rekinów (np.: grenlandzkiego). Ten olej zawiera: alkiloglicerole i skwalen, które stymulują odporność oraz kwasy omega-3.

Analizę produktów dostępnych na rynku znajdziecie na stronie Pan Tabletka poleca stosowanie tranu jako element budowania odporności.

Co więc wybrać? Zarówno tran jak i olej z wątroby rekina są dobrym wyborem, czytajmy skład, żeby znaleźć najlepszy. To czego powinniśmy unikać to oleje z ryb, są one najczęściej z niewiadomego źródła.

Świeże powietrze – temat troszkę nawiązuje do wietrzenia pomieszczeń, co było już opisane. Ale tym razem chciałam nadmienić, jak ważne jest to powietrze nie tylko w mieszkaniu, jak również to na dworze. Spędzanie czasu na świeżym powietrzu jest istotne, gdyż doskonale oczyszcza i odkaża drogi oddechowe. Dzieje się tak ponieważ świeże powietrze jest ujemnie jonizowane poprzez rośliny, jest czyste i wolne od mikrobów.

Dlatego też, nawet w chorobie dziecka, zapytaj lekarza czy możecie wyjść na spacer. Często jest wskazane, żeby wychodzić i się przewietrzyć. Drogi oddechowe najlepiej funkcjonują w niższej temperaturze i większej wilgotności.

Unikajmy placów zabaw i skupisk ludzi oraz dymu. Wiem, że w okresie grzewczym często problemem jest zanieczyszczone powietrze i smog. Warto wtedy pojechać np. na spacer do lasu, za miasto.

Kolejnym aspektem jest eliminacja dymu tytoniowego ze środowiska dziecka, jeśli palisz papierosy, rób to na dworze, poza zasięgiem dzieci.

Probiotyki to żywe kultury bakterii oraz drożdży, których głównym zadaniem jest odbudowa przewodu pokarmowego mogącego zostać uszkodzonym przez przyjmowane antybiotyki. Przede wszystkim zapobiegają zakażeniom jelitowym. Probiotyki powinniśmy przyjmować według zaleceń lekarza.
Ale to nie wszystko, probiotyki mają dużo szersze spektrum działania, w tym poprawiają czynności układu odpornościowego. Dlatego warto włączyć do swojej diety probiotyki naturalne: kapusta kiszona, ogórki kiszone, zakwas z buraka, jogurt, kefir, maślanka, ocet jabłkowy.
Pamiętasz o podawaniu powyższych produktów? Każdy z nich możesz włączyć do diety od samego początku, kiszonki ze względu na dużą ilość soli, nie za często, ale nie musisz ich unikać dla niemowlaka.

Olej z czarnuszki charakteryzuje się wysoką zawartość tłuszczów nienasyconych.

Czarnuszka posiada właściwości immunomodulujące. Oznacza to, że wpływa na układ odpornościowy. Działa również przeciwalergiczne i przeciwzapalne.

Stosowanie czarnuszki (oleju i nasion) będzie super wsparciem w okresie nasilonych infekcji.

Nie jest polecany dla kobiet w ciąży oraz dzieci poniżej pierwszego roku życia.

Dzieci powyżej 12 miesięcy – 1/4 łyżeczki dziennie, a powyżej 3 lat – 1/2 łyżeczka (2,5 ml) dziennie.

Jego korzenny smak jest bardzo intensywny, dlatego można łączyć go z innymi produktami spożywczymi, aby złagodzić jego aromat. Nie należy go jednak używać do gotowania, pieczenia i smażenia, bo podgrzany traci cenne właściwości. My lubimy go łączyć z miodem, powiem szczerze, że byłam sceptycznie do niego nastawiona. Ale drugi raz w ciągu miesiąca przypałętał nam się katar i włączyłam go do naszej diety. Podobno działa cuda, więc mam nadzieję, że to ostatnie przeziębienie na długi czas.

Jak tu się nie stresować, kiedy codziennie w pokoju zastajesz taki widok jak na zdjęciu 😉

Jak się mają dzieci nie stresować, kiedy codziennie każesz im sprzątać 😉

Ale o co chodzi z tym stresem?

Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, jak wielki wpływ ma stres na stan naszego układu odpornościowego. Stres to nadmierna reakcja na obciążenie organizmu, która powoduje zmiany neurohormonalne w organizmie. Innymi słowy, stres sprawia, że wydziela się ogromna ilość substancji czynnych. Przyspieszają one tętno i oddech, podnoszą ciśnienie krwi i zwiększają siłę mięśni. Czynnik obciążający organizm, który jest przyczyną stresu, nazywamy stresorem.

Starajmy się podchodzić do życia trochę na luzie. Wiem, że czasem jest ciężko. Nic mi nie mów, ja aktualnie z trójką zakatarzonych w domu. Co by nie mówić, życie bywa stresujące. Ale to my mamy duży wpływ na odbieranie pewnych sytuacji. Np. wczoraj kiedy byłam na skraju wyczerpania, udało mi się przez przypadek zrobić pyszny obiad. Serio poprawił mi się humor 🙂

Z dziećmi staraj się rozmawiać o emocjach, mamy fajną książkę, którą czytam z synkiem „Kolorowy Potwór” @wydawnictwomamania

Wiem, że ciężko czasem jest się nie złościć na dzieci, czasem ponoszą nas nerwy. Spróbuj krzyk zamienić na rozmowę, rozkazy na prośby. A ciężki wieczór na sprzątaniu zamień w zabawę. Powiedz, że wszystkie autka muszą teraz zaparkować na półce, żeby odpoczęły. Klocki włożymy do pudełek, żeby mogły spokojnie spać. Jakie macie metody na sprzątanie?

Czy starasz się wprowadzać dobre emocje w domu?

Te emocje są bardzo ważne zarówno dla Ciebie, jak i dla dzieci. Nie zapomnijmy też o naszych partnerach. O ich odporność też chyba my musimy zadbać prawda?

Ja miód dodaję często do herbaty, pamiętaj nie do gorącej, ponieważ przy wysokiej temperaturze miód traci swoje cenne właściwości. Dla dzieci daje np. łagodząco na kaszel na łyżeczce, a teraz dodaje do oleju z czarnuszki. Nie stosuję go codziennie, nie lubię przyzwyczajać do słodkich smaków, ale moje ulubione danie to tosty francuskie z miodem, dlaczego? Jak byłam mała mieliśmy „książkę kucharską Kubusia Puchatka” od @egmont_polska i tam były „grzanki Kubusia”, do dziś je tak nazywam. No a z czym mógł jeść te grzanki Kubuś 😉

Miód lipowy

Niezastąpiony w walce z grypą i przeziębieniem. Radzi sobie z gorączką, działa napotnie, wykrztuśnie i pomaga w walce z uporczywym kaszlem. Szklanka mleka z miodem lipowym na dobranoc pomoże wyciszyć się i zasnąć, a także złagodzi objawy przeziębienia.

Miód spadziowy

Stosowany przy zaburzeniach trawienia i w stanach zapalnych organizmu. Ma działanie przeciwzapalne, moczopędne i oczyszczające. Ma wysoką aktywność antybiotyczną i antybakteryjną, działa także wykrztuśnie, dzięki czemu łagodzi kaszel. Miód spadziowy jest zalecany w przypadku zaburzeń układu oddechowego.

Miód gryczany

Wspomaga wątrobę, działa odtruwająco i oczyszczająco. Wzmacnia mięsień sercowy i pobudza do działania układ odpornościowy – czyli wzmacnia, oczyszcza i regeneruje.

Miód wielokwiatowy

Klasyczny, o łagodnym smaku miód naturalny. Jego cenne właściwości to wspomaganie alergików oddechowych w walce z astmą oskrzelową, lub katarem siennym.

Miód akacjowy

Kremowy i delikatny w smaku. Wspomaga układ trawienny, a jest tak delikatny, że może być przyjmowany nawet przez niektórych cukrzyków.

Miód faceliowy

Ma ziołowy, ale słodki aromat. Wzmacnia organizm po wysiłku fizycznym, pomocny przy leczeniu objawów układu oddechowego i trawiennego. Miód faceliowy pomaga przy przeziębieniu, a także obniża ciśnienie krwi.

Pyłek pszczeli to bomba witaminowa (A, B, B12, C, E) oraz źródło mikro i makroelementów, które są lepiej przyswajalne niż tabletki syntetyczne.

Pyłek najlepiej stosować 1-3 łyżki dziennie, zaleca się rozpuszczać w wodzie, miodzie lub dodawać do jogurtu. U dzieci powyżej 3 lat zaczynamy od kilku granulek, dla starszych od 0,5 do 1 łyżeczki dziennie. Poniżej 3 roku życia nie jest zalecany.

Działa na:

– włosy, paznokcie i zdrową skórę

– ogólne wzmocnienie

– do rekonwalescencji

– na trawienie i pobudzenie apetytu

Czy każdy z Was pamięta o myciu rąk? To chyba taka podstawa po przyjściu do domu czy po wyjściu z toalety.

A czy wiesz, że co ósmy Polak nie myje rąk przed jedzeniem, a co piąty nie robi tego po powrocie do domu. Najbardziej przerażający jest fakt, że co drugi mężczyzna i co czwarta kobieta w Polsce nie myją rąk po wyjściu z toalety!

Statystyki mówią, że nawet 90 procent zakażeń szpitalnych można by uniknąć, gdyby higiena rąk była na wyższym poziomie.

Brudne ręce zwiększają ryzyko zarażenia się grypą, zachorowania na biegunkę, wirusowe zapalenie wątroby typu A, infekcje oddechowe, gronkowca, salmonellę, bąblowicę, owsicę, rotawirusy, glistę ludzką, giardiozę, czy toksokarozę.

A czy Twoje dziecko pamięta o myciu rąk?

Wiem też, że dużo osób zapomina, żeby dziecku umyć ręce przed jedzeniem np. niemowlakom. Maluchy , które zaczynają rozszerzanie diety, raczkują pół dnia, potem siadają w krzesełku i jedzą. Po posiłku rączki są brudne, to wiadomo, do mycia, czasem nawet całe dziecko.

Ale przyznać się, ile razy zapomniałaś umyć rąk przed jedzeniem? Ja się przyznam, że nie raz. W natłoku zdarzeń dnia, przygotowywania posiłku, a potem siup siadamy.

Oczywiście z biegiem czasu stał się już to nasz nawyk, starszak sam pamięta, dziewczynkom muszę jeszcze przypomnieć i pomóc. Ale jak wracamy z dworu to cała trójka leci prosto do łazienki.

Temat tyczy się też dbania o czystość naszą jak i otoczenia. To też ma wpływ na nasz organizm. Wszystko oczywiście z rozsądkiem, ponieważ życie w sterylnych warunkach też nie jest dobre.

Zielone warzywa zawierają chlorofil, który wzmacnia odporność organizmu, chroni przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, wpływa na czerwone krwinki.

Zielone warzywa są jednymi z najzdrowszych. Najlepiej zjadać je na surowo, bo wtedy nie tracą cennych składników odżywczych. To nie znaczy, że po przygotowaniu już się nie nadają. Również są bardzo cenne, ale pamiętaj, że czym większa obróbka tym mniej tych wartości.

Naukowcy sprawdzili wpływ warzyw zielonych na odporność. Okazało się, że im więcej jemy warzyw, tym silniejszy jest nasz układ odpornościowy.

21 sposobów na odporność

Źródła: @nebule_pl  @olinipl  @mjackowska.dietetyka @pantabletka @aptekagemini_pl @pasieki_sadowskich @pasiekanazastawiu @medexpress_pl