Postanowiłam zrobić domowe słoiczki, poczytałam popytałam i mam przepis. Czy pewny to się okaże za parę miesięcy, ale u innych się sprawdził. Do swoich słoiczków użyję marchwi, ziemniaków, pietruszki, pomidorów i kabaczka. Warzywa dokładnie myje i obieram.
Nie chcę dziecku podawać papek, więc postanowiłam drobno posiekać warzywa. Na początek do garnka trafiła marchew, ziemniaki i pietruszka. Zalewam wodą trochę ponad warzywa. Gotuję ok 20 minut.
Następnie kabaczek kroję na ćwiartki i wydrążam środek z pestkami. Szatkuję również na małe kawałki.
Pomidory obieram ze skórki i pozbywam się środka z pestkami, kroję w kostkę. Dorzucam do gotujących się warzyw i trzymam kolejne 20 minut.
Warzywa się gotują, a ja w tym czasie przygotowuję mięsko. Kupiłam pierś z indyka, pokroiłam w kostkę podobną do warzyw. Mięso wrzucam do wrzątku w osobnym garnku i gotuję ok 10 minut.
Łyżką cedzakową wyjmuję mięso i wrzucam do warzyw. Całość gotuję jeszcze ok 10 minut.
A teraz słoiczki. Każdy element tutaj ma znaczenie, żeby pasteryzacja przebiegła pomyślnie. Słoiczki myjemy i przelewamy wrzątkiem, wlewamy gorącą potrawkę.
Do dużego garnka wkładam na dno ściereczkę i układam słoiczki. Wlewam wrzątek, tyle żeby nie przykryło całkiem słoików i gotuję ok 10 minut. Słoiki powinny się zamknąć.
Słoiki wyjmuję i dokręcam, odstawiam do góry dnem. Gotowanie powtarzam w sumie trzy razy z przerwami 24 godzin. Po tych czynnościach powinny być zawekowane na ok pół roku. Jeśli ktoś chcę podawać papki wystarczy zrobić to samo tylko całość zblendować przed włożeniem do słoiczka lub zdecydować po otwarciu.