Korzystam z owoców i warzyw sezonowych. Tym razem ze sklepu warzywnego na początek poszedł następny zapas malin i borówek. Będą świetnym dodatkiem do kaszek i placuszków. Dokładnie myje i suszę na ręcznikach papierowych. Następnie rozkładam na talerzu i do zamrażalnika, gdy już się lekko przymrożą przekładam do woreczka. Maliny nie mogą być za długo, gdyż mogą się za bardzo skleić z talerzem i przy przekładaniu popękają.
Z aktualnie dostępnych warzyw postawiłam na fasolkę szparagową i kalafior.
Fasolkę umyłam i poodcinałam końcówki, wrzuciłam na wrzątek na ok 3 minut, żeby zblanszować i zachować jak najwięcej wartości odżywczych. Po wyjęciu wysuszyłam i poczekałam jak wystygnie i do woreczka.
Kalafior podzieliłam na gotowe różyczki. Następnie blanszowanie również do 3 minut i po przestudzeniu do woreczka.